Ariana dla WS | Blogger | X X

04/03/2023

#90. Udało się!

 Aloha!

Nie wierzę, ale udało się. Osiągnęłam cel wagowy, który sobie założyłam. No dobra, brakuje 0,25kg, ale szczerze - to nieważne! Pierwszy raz jestem tak bliziuteńko wagi, którą sobie założyłam, że traktuję to jako zdobycie celu. Jestem z siebie dumna!

Byłam w czwartek na siłowni. Pierwszy raz od ponad dwóch lat, na moich ulubionych zajęciach ze stepu. Co prawda są o 21:00, muszę dojechać 20 km, a przy wstawaniu cały tydzień przed 5 wcale nie jest tak łatwo położyć się o 23:30 i wstać bez problemu o 4:45. Ale muszę Wam powiedzieć, że pamięć mięśniowa to coś niesamowitego. Na tym stepie jest normalna choreografia, im dłużej ćwiczymy tym szybsze jest tempo. I pamiętałam tak dużo z tych kroków, mimo że u trenerki Oli ostatni raz byłam chyba jeszcze przed pandemią. 

1 komentarz: