Ariana dla WS | Blogger | X X

09/06/2024

#104. I hope it was worth it in the end

 Aloha!

Do Francji nie poleciałam ostatecznie, bo, uwaga, w niedzielę w nocy rozłożyło mnie jakieś choróbsko. Ale to tak solidnie, z gorączką, dreszczami i zimnymi potami. I w sumie trochę mi było szkoda, jak pisałam maila "Hello Antoine, jednak nie przylecę". Ale z drugiej strony, może to dla mojego dobra. Nie jestem jakoś super przesądna, ale miałam jakieś takie poczucie, że miałam zostać w domu, mimo że nic takiego się nie wydarzyło. 

Coś się dzieje, coś się zmienia w mojej głowie, ale jeszcze tego nie uchwyciłam. 

2 komentarze:

  1. Tak to jest z tymi chorobami, zawsze pojawią się wtedy kiedy najbardziej nie powinny się zjawiać. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do formy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, i co słychać? Czujesz sie juz lepiej?

    OdpowiedzUsuń