Ariana dla WS | Blogger | X X

16/03/2023

#93. Po co ja biorę to wolne?

 Aloha!

Dziś "urlop". Musiałam złożyć wniosek o przedłużenie prawa jazdy, dodatkowo dowiedziałam się, że szykuje mi się przepisanie własności, więc poleciałam załatwiać w banku dokumenty - kobieta z lekka niekompetentna, ale chyba dałyśmy radę. Okaże się za dwa tygodnie. 

Przez ostatnie 3,5 roku każdy mój wolny dzień wiązał się z tym, że moja praca nie była wykonywana. Nie miałam zastępstwa, więc sprawy się piętrzyły czekając do mojego powrotu lub były doraźnie załatwiane ze wsparciem IT. Od stycznia to się zaczęło zmieniać, bo nie powinno tak być, że pewne rzeczy zależą od obecności lub nieobecności jednego człowieka. Z osobą, która mnie zastępuje jestem umówiona tak, że póki nie skończymy wdrożenia, to jestem dla niej cały czas pod telefonem. Więc dzwoni, pisze, ale tylko wtedy, gdy pojawia się coś niespodziewanego albo jakiś naprawdę duży problem. Nie oddałam jeszcze wszystkich swoich zadań, bo, jak się domyślacie - nie skończyliśmy jeszcze wdrożenia.

Dzisiaj natomiast ogarnęłam dodatkowo kilka rzeczy, bo ludzie się ze mną kontaktowali i zaczęłam się zastanawiać. Z jednej strony oczywiście mogłabym nie odbierać telefonu, nie odpisywać na wiadomości, z drugiej jednak wiąże się to z wdepnięciem w bagno po moim powrocie. I jestem zmęczona, bo mogłabym już mieć tego człowieka wdrożonego w 80% a nie w 25, gdyby mój manager przestał zgrywać kozaka i pozwolił mi robić te szkolenia tak, jak zaplanowałam. Zamiast tego postanowił uciąć 60% czasu, jaki miałam na to poświęcić. Witamy w korpo. 

_

Zmywarka wstawiona, pralka wstawiona, ja jeszcze nie, bo dzisiaj siłownia. Robię sobie challenge z Chloe Ting, rozplanowałam kiedy i na co będę jeździć na siłownię, mniej więcej trzy dni treningów, jeden dzień przerwy. Mam tygodnie, gdzie chcę ćwiczyć cały tydzień, bo potem tak wypadają terminy, że wiem, że dwa dni z rzędu ćwiczyć w ogóle nie będę. I oczywiście, że mi się nie chce, ale w sumie nie mam nic ważniejszego do roboty, a jestem ciekawa czy i jakie będą efekty za parę miesięcy. 

Strzała! 

1 komentarz:

  1. Jestem pewna, że efekty będą! To czasami przychodzi tak niespodziewanie, jednego dnia nic nie widzisz, a kolejnego dostajesz masę komplementów :)

    OdpowiedzUsuń