Ariana dla WS | Blogger | X X

19/01/2021

#29. Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.

 Cześć!

Szybki update co tam u mnie, bo w sumie nie mam jakoś dużo nowości do powiedzenia. 

Z angielskiego z czytania wpadło 5, więc na semestr również 5. Z tego przedmiotu, z którego nie miałam czasu zajrzeć do KNO babka ostatecznie wszystkim obecnym wpisała 5. Z laboratoriów ze statystki jeszcze nie mam informacji, doktor rodem z Rosji sprawdził 1/3 prace i nie zapowiada się, żeby chciał w najbliższym czasie sprawdzić pozostałe 66%, także całkowicie nie wiem czego się spodziewać. 

Najbliższe półtora tygodnia minie mi pod znakiem przygotowywania się do zaliczeń no i oczywiście przeprowadzki, więc moja aktywność na blogu może być nieco mniejsza. Ale doszły mnie słuchy, że z najgorszego przedmiotu facet ma przepisywać oceny od babki z ćwiczeń, więc jest nadzieja. 

Zmieniłam informacje w zakładce Plan treningowy, bo nie będę chodzić na siłownię w najbliższym czasie, nawet jeśli otworzy się niezgodnie z rozporządzeniem. Mimo, iż w świetle prawa mają do tego prawo, to potem sądzenie się o niesłuszność nałożonej kary... kto by miał na to czas i chęci. 

W niedzielę, w najmroźniejszy dzień od chyba trzech lat byłam na pięciokilometrowym spacerze, z czego jestem bardzo jestem zadowolona. Ruszyłam się po 7 dniach siedzenia ciągiem przed kompem - to jakiś plus.

Tak, jak przewidywałam - waga nadal w okolicach 72 kg, raz nieco poniżej raz nieco powyżej, także z gruntu stabilnie - tym zajmiemy się od przyszłego tygodnia. Aktualnie wyjadam resztki z lodówki, żeby jak najmniej rzeczy było do przenoszenia na nowe mieszkanie, więc ogarnięciem jadłospisu zajmę się również od przyszłego tygodnia. Na razie priorytetem są te nieszczęsne studia, na które poszłam nawet nie wiem dlaczego, bo w sumie co to za różnica ten magister. W szkole uczyć i tak nie będę, więc nie wiem po co skazałam się na tę męczarnie. 

Może moja mama ma rację, nie byłabym sobą, gdybym się nie zarzuciła robotą. 

1 komentarz:

  1. Jednak w Polsce pomiędzy licencjatem, a magistrem jest duża różnica. Nie wspominając już, że w niektórych pracach wynagrodzenie zależy właśnie od poziomu wykształcenia. Dlatego wydaje mi się, że warto się trochę pomęczyć, o ile jest to kierunek, który naprawdę Cię interesuje.
    "Może moja mama ma rację, nie byłabym sobą, gdybym się nie zarzuciła robotą." No proszę, więc chyba tylko moja myśli, że nic nie robię

    OdpowiedzUsuń